Sny o Tobie, niech to się skończy


Autor: erafina | Kategorie: pamiętnik 
Tagi: myśli   sny   miłość   nienawiść  
14 czerwca 2020, 10:49

   Z serii... Kochany Pamiętniczku...     NIE!!! Przecież jestem po 30stce, ale dziś chcę tak zacząć, wiec...

 

KOCHANY PAMIĘTNICZKU

 

   Dziś znowu przeżyłam ten sam koszmar, sny o Tobie są piękne, aczkolwiek dla mnie koszmarne. Wiem trochę to dziwne tak samo jak miłość i zarazem nienawiść do jednej osoby. Cóż kocham Cię i nienawidzę! Z jednej strony żałuję, że pojawiłeś się w moim życiu, że dałeś mi miłóść, szczęście i poczucie bezpieczeństwa, jednakże z drugiej strony chcę tego, chcę Ciebie, bo wciąż Cię kocham. Okłamałeś mnie kiedy się w Tobie zakochiwałam, pozwoliłeś mi myśleć, że wszystko się ułoży i moja bajka będzie trwała wiecznie, tak nie było, zabrała mi Ciebie Twoja przeszłość. Dlaczego okazałeś sie takim egoistycznym dupkiem? Na to pytanie mi nie odpowiesz. Cierpiałam, wciąż cierpię, ale o tym wiem tylko ja. Płakałam, wciąż płaczę, ale łzy widzę tylko ja. Jesteś w moich myślach, ale nikomu o tym nie mówie. Kocham Cię Miśku!!! Nienawidzę Cię Dupku!!!

 

   Sen był piękny, ja wtulona w Twoje ramiona, czułam jak mnie głaszczesz, calujesz, kurwa czułam Twój zapach! Byliśmy w jakimś mieszkaniu (nie znam tego miejscia), ja robiłam obiad, ty niedawno wróciłeś z pracy, oczywiście przywitałeś się ze mną jak zawsze. Pocałunek był bardzo namiętny, nabrałam bardzo dużej ochoty na seks, chciałam abyś mnie brał tu i teraz, szepnąleś mi do ucha "Idę pod prysznic, przyłączysz się?", krzyknęłam "Oh fucking yeah!", zaczełam podążać za Tobą jak mała dziewczynka, oczywiście przez moje roztrzenie i chcęci zdarcia z Ciebie ubrań, zapomniałam o obiedzie, ale przypomiałeś, więc wpadłam do kuchni i wyłaczyłam kuchenkę. Pieprzyć obiad! Weszłam do łazienki, stałeś nagi i gotowy, czułam jak serce wali mi coraz mocnej, nogi stają sie miękkie jak z waty, a tam na dole, kurwa, Niagara... zacząłeś mnie całować i powoli rozbierać, chciałam, żebyś zerwał ze mnie ubranie, ale nie katowałeś mnie tym, ja wiedziałam, że jest to dobre katowanie (nie jestem pewna czy coś takiego istnieje), chciałeś doprowadzić mnie do temperatury wrzenia i wiedziałeś jak tego dokonać. Miłość do Ciebie już sięgała takiej temperatury, a seks z Tobą to była magia. Niestety i na szczęście to był tylko sen i jak to w snach bywa, kończą się w najlepszych momentach. 

 

   Obudził mnie budzik w telefonie komórkowym, spojrzałam na telefon i w myślach zaczełam klnąć "KURWA, DLACZEGO?". Chciałam cisąć nim o ścianę, ale nie jestem aż tak porywcza i szamuję swoje rzeczy. Wstałam, przeciągnełam się i pęcherz dał o sobie znać, powiedziałam na głos "Stary pamiętam o Tobie!", tak, lubie gadać z moimi organami, wiem to dziwne. Po wizycie w toalecie zrobiłam sobie kawę, taką jak lubię pół na pół i koniecznie 2 łyzeczki cukru. Postanowiłam, że napisze co mi się sniło i wyrzucę to z siebie, chciałabym wyrzucić z mojej głowy Ciebie, ale wiem to niewykonalne. Jesteś jak pasożyt, jak pieprzony tasiemiec, zadomowiłeś sie w mojej głowie i pożerasz mnie! Nie wiem co zrobić, żebyś odszedł i dał mi spokój. Dlaczego nie myśle o innych moich byłych, a o Tobie ciągle, nawet kurwa jak jestem na randce... DLACZEGO? Wypierdalaj z mojej głowy, z moich myśli, z mojego życia, bo niszczysz je!!!

 

   Dobrze, wyżołądkowałam się, chyba mi lepiej wyrzuciłam to z siebie, mamie ani żadnej z moich przyjaciółek nie mogę o tym powiedzieć, bo nie chce znowu wysłuchiwać kazań. Kochaj tak jak ja kocham to zobaczymy czy będziesz tak samo śpiewać. Dziewczyny są kochane i wiem, że chcą dla mnie dobrze, ale sama muszę się z tym uparać. Może takie pisanie tutaj mi w tym pomoże, jak na razie to drugi wpis, a pierwszy z moimi myślami i uczuciami. Chyba potrzebuję wiecej czasu... tak więcej czasu.

 

 

   Pozdrawiam, Erafina xxx

 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz